W Polsce jedynie 6,5% wód odpływowych jest zatrzymywanych i wykorzystywanych, reszta bezpowrotnie spływa do Bałtyku, a zasoby słodkiej wody gromadzonej w warstwach powierzchniowych i podziemnych ziemi w naszym kraju, nie są duże - 1600m3 na mieszkańca przy średniej 4500m3 dla reszty Europy. Dlatego spośród wielu obszarów tzw. zrównoważonego rozwoju szczególnie ważna jest kwestia retencji wody i mądrego gospodarowania jej zasobami. Teraz, zanim będzie za późno. Volvo Maszyny Budowlane Polska nie chce stać z boku bezczynnie.
DNA Volvo
Dbałość o środowisko naturalne jest częścią DNA Volvo. Firma od wielu lat angażuje się w akcje mające na celu wspieranie zrównoważonego rozwoju. Volvo Construction Equipment od 2012 jest członkiem programu World Wide Fund for Nature (WWF) Climate Savers. W jego ramach, wraz z innymi dużymi korporacjami (jak Johnson&Johnson, Sony, CocaCola czy P&G), łączy siły by przyczynić się do zatrzymania globalnego ocieplenia.
Współpraca zawiera m.in. Wyzwanie Klimatyczne dla Budownictwa (Construction Climate Challenge) powołane w latach 2014-2020 w celu dalszej redukcji wpływu branży budowlanej na środowisko. Volvo CE zdaje sobie sprawę, że różnież ta branża przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych i zagospodarowywania przez człowieka coraz większych przestrzeni naszej planety, a w konsekwencji bardzo niepokojących zmian klimatycznych. W związku z czym podejmuje aktywnie inicjatywy promujące zrównoważony rozwój także w branży budowlanej. Firma chce być punktem odniesienia dla świata i dobrym przykładem tego, jak można prowadzić biznes w sposób odpowiedzialny względem kolejnych pokoleń. Świetnym przykładem takich działań jest wprowadzenie na rynek maszyny elektrycznych Volvo, które na początku roku 2021 dotarły do pierwszych klientów.
Troska o wodę
Volvo Maszyny Budowlane Polska postanowiło nie stać z boku i spośród wielu elementów tzw. zrównoważonego rozwoju skupić wysiłki i większy nacisk położyć na jeden aspekt – gospodarowanie wodą. Jako jeden z najważniejszych surowców naturalnych, ma ona ogromny wpływ na przemysł, rolnictwo i codzienne życie każdego człowieka. Bez wody życie nie istnieje.
Coraz częstsze i tragiczne w skutkach w naszym kraju susze i podtopienia wynikają głównie z nieprzystosowania polskiej infrastruktury do postępujących zmian klimatycznych. Mamy w tym zakresie ogromne opóźnienia.
Mimo, że susza i powódź wydają się stać po przeciwnych biegunach, tak naprawdę są ze sobą bardzo blisko powiązane. Średnia temperatura na naszej planecie wzrosła o około 2 stopnie Celsjusza. Pora suszowa w Polsce stale się wydłuża, aktualnie sięgając już od czerwca nawet do września. Temperatury rosną, jednak ilość opadów nie wzrasta, a wilgotność powietrza spada, co powoduje szybsze parowanie i tak już pomniejszonej ilości wody. Wysuszona ziemia nie jest w stanie przyjmować i magazynować deszczu w warstwach wodonośnych, co prowadzi do podtopień, a także powodzi. Śnieg w ciągu ostatnich lat stał się rzadkim widokiem, a jest to wielka strata. Był on ważnym sposobem na zasilanie gleby wodą, często nawet do wiosny. Powolnie topniejący śnieg mógł być wchłaniany i magazynowany przez ziemię, by uniknąć jej przesuszenia w cieplejszych miesiącach.
Co chemy zrobić?
Nad pogodą nikt nie jest w stanie zapanować, istnieją jednak skuteczne działania, które można podjąć w każdej skali. Pierwszy i najważniejszy krok to świadomość problemu, jego zrozumienie i edukacja: wewnątrz firmy, wśród klientów, partnerów i w całej społeczności. Następnie należy zakasać rękawy i wykorzystać potencjał firmy do wdrażania, wspierania i komunikowania najlepszych praktyk mających na celu zmniejszenie negatywnego oddziaływania czowieka na środowisko w obszarze wody. Najważniejszy obszar to retencja wody, a także ochrona naszych zasobów wodnych. Chodzi o przechwytywanie i magazynowanie wody deszczowej oraz spowolnienie jej spływu do rzek, a następnie do morza. Wszelkie działania, które to wzmacjniają są cenne – chodzi zarówno o miasta gdzie ze względu na przewagę powierzchni utwardzonych odpływ wody deszczowej jest najszybszy, ale również retencję w terenach rolniczych, renaturalizację rzek, oraz modernizację elementów infrastruktury, które retencję osłabiają. Volvo Maszyny Budowlane Polska chce dołożyć własną cegiełkę w tym zakresie – angażować pracowników, udostępniać sprzęt i wspólnie z lokalnymi społecznościami budować różnego rodzaju obiekty tzw. błękitno-zielonej architektury (np. łąki kwietne, stawy retencyjne, oczka wodne, czy systemy gospodarowania wodą opadową w miastach). Pierwsza taka inicjatywa miała miejsce w 2020 roku, gdy firma wspólnie z Fundacją Sendzimira wspierała mieszkańców Zamościa w budowie w tym mieście ogrodu deszczowego. To jednak dopiero początek. Firma chce takich inicjatyw wspierać coraz więcej. Nie chodzi o pojednynczą akcję, ale długoletnią, systematyczną aktywność prowadzoną pod wspólną nazwą „save, save water”.
Podczas gdy ponad 40% populacji na świecie żyje w regionach, gdzie zapotrzebowanie na wodę przekracza jej zasoby, niewykorzystywanie tego, co daje nam natura to nieoceniona strata. W Polsce zatrzymujemy i wykorzystujemy niewiele ponad 6% wód odpływowych. Tylko prawdziwymi, aktywnymi działaniami możemy osiągnąć lepsze jutro.